Może dziwnie to zabrzmi, ale gotując tę zupę upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu.
Zawsze zastanawiam się, jak tu wykorzystać użyte składniki w stu procentach, dlatego warzywa użyte do dzisiejszej zupy (w tym przypadku marchewka z cudownym aromatem borowików) zostały wykorzystane do pysznego pasztetu (klik) z czerwoną soczewicą, którą również znajdziecie w poniższym przepisie.
A co zrobiłam z drugą połową pęczka natki pietruszki? Oczywiście również została dumnym składnikiem tegoż pasztetu ;)
Ale dosyć o pasztecie, zapraszam na pyszną, aromatyczną zupę z borowików!
Ale dosyć o pasztecie, zapraszam na pyszną, aromatyczną zupę z borowików!
Składniki (2 porcje):
- 25g suszonych borowików
- 1l wody
- 3 marchewki (jeśli duże to 2)
- cebula
- 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- liść laurowy
- 2 ziarenka czarnego pieprzu
- 50ml mleczka kokosowego
- łyżka soku z cytryny
- sól himalajska
- pieprz
Grzyby zalać wodą i odstawić na noc lub przynajmniej na kilka godzin.
Po tym czasie cebulę posiekać w drobną kostkę, grzyby odsączyć zachowując wodę w której się moczyły i również posiekać.
Cebulę wraz z liściem laurowym i pieprzem zeszklić na oliwie, dodać grzyby i chwilę podsmażyć. Całość zalać wodą, w której moczyły się grzyby (1l) i doprowadzić do wrzenia.
Wrzucić obraną marchewkę i gotować na niewielkim ogniu około 45 minut. Po tym czasie wyjąć ugotowaną marchew (przyda się do pasztetu z soczewicy) dodać przepłukaną czerwoną soczewicę i gotować do miękkości.
Zupę zabielić mleczkiem kokosowym, dodać sól, świeżo zmielony pieprz i sok z cytryny. Na koniec posypać świeżo posiekaną natką pietruszki i podawać.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz