sobota, 11 lutego 2017

Chleb z ziaren kaszy gryczanej, jaglanej i quinoa. Wilgotny i pyszny!


Uwielbiam dźwięk krojonego, świeżego chleba. Chrupiąca skórka, którą zanim spróbujesz, koniecznie musisz usłyszeć. 
W trakcie pieczenia nieziemski zapach unosił się w całym domu.
Ten chleb jest niebywały, bo choć potrzebuje trochę czasu by dojrzeć, to tak naprawdę robi się sam.
Nie bójcie się eksperymentować z dodatkami, dodawajcie swoje ulubione (może to być sezam, czarnuszka, zioła) i dzielcie się spostrzeżeniami. U mnie na pewno zagoszczą jeszcze różne smakowe odsłony tego chleba. 


Składniki: 
  • 100g kaszy jaglanej
  • 150g kaszy quinoa
  • 250g kaszy gryczanej niepalonej
  • około 600ml wody
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 2 łyżki siemienia lnianego
  • 2 łyżki ziaren słonecznika
Kaszę wypłukać i przełożyć do miski, zalać wodą i odstawić. Po 12 godzinach kasza napęcznieje i wchłonie wodę (uzupełniamy jeśli kasza nie jest całkowicie zanurzona). Po kolejnych 24 godzinach wierzch powinien wyraźnie spieniony i możemy przejść do dalszych czynności. Wszystko zależy od temperatury pomieszczenia, być może u Was piana pojawi się wcześniej. Możecie też odczekać kolejne 12 godzin by kasza zaczęła kiełkować. 
Całość dokładnie blendujemy (odlałam 3/4 szklanki wody by masa nie była zbyt rzadka) razem z solą. Dodajemy siemię lniane i słonecznik, mieszamy i przekładamy do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na kilka godzin do wyrośnięcia (u mnie ciasto czekało całą noc i podwoiło swoją objętość). 

Pieczemy w 200 stopniach około 60min. Po upieczeniu wykładamy z formy i odstawiamy na kratce do wystygnięcia.
Chleb kroi się idealnie, nadaje się nawet do tostera :)

Smacznego!

nieco zmieniona receptura ze strony smaczne-zdrowe.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz